​Najczęściej odpowiadając na to pytanie podajemy role, jakie pełnimy w społeczeństwie, w rodzinie.

​

Zatem odpowiem zgodnie z tradycją. Urodziłam się jako dziewczynka, aby służyć mojemu rodowi uzdrowić zamrożone relacje: energii żeńskiej i męskiej, rolę kobiety w rodzie, matki i córki, które nie umiały znaleźć drogi do siebie, wnuczki niosącej los, tych co odeszli i tych co zostali w nieukojonym bólu, matki samotnie wychowującej dzieci, ojca wydziedziczonego i wiele innych historii, które wzywają, aby popatrzeć na nie z miłością.

​

To misja pełna wyzwań i na początku mówiłam NIE, wyprowadzając się z domu rodzinnego mając 18 lat. Teraz rozumiem, że wszystko miało sens, zdobyłam wyższe wykształcenie, założyłam swoją rodzinę i krok po kroku wracam odczytując drogowskazy, które zostawia mi Wszechświat. Otworzyłam się na świat wielowymiarowy i ta droga jest jeszcze trudniejsza, a ja z ufnością i radością przyjmuję Energię Miłości, które przeze mnie płynie. 

​

Czas i miejsce w Energii jest Tu i Teraz. Trudno mi to było zrozumieć, jak w połączeniu z Kronikami Akashy widziałam siebie w różnych wymiarach, w różnych miejscach, a wszystko było takie realne, jakby właśnie działo się teraz. Teraz wiem, że na wiele pytań nie muszę znać odpowiedzi. Wystarczy moja Intencja, żeby zostało mi pokazane to, co na dany moment jest mi potrzebne.

​

Moje doświadczenia i Dobro, które przez mnie płynie, pozwala mi służyć innym. Jestem Światłem. Jestem Życiem. Jestem Mistrzem Uzdrowicielem Reiki. Byłam i jestem Szamanką, Uzdrowicielką, Nauczycielką, Podróżnikiem, Prezesem Firm, kierownikiem projektów unijnych i całą wiedzą, umiejętnościami z tego życia i każdego innego życia na różnych liniach czasu i wymiarów oraz pomiędzy, mogę dzielić się z każdym, kto przyjdzie po poMoc, aby odzyskać swoją MOC i żyć z radością, kreując tu na Ziemi swój Raj.

​

Otwieram Serca, Uzdrawiam Światłem i Energią Miłości korzystając z zasobów wielowymiarowego Wszechświata, Energii z Najwyższych Wymiarów, które wzywam podczas sesji. Tworzę przestrzeń, w której bezpiecznie możesz spotkać się z tym co trudne i ponownie zaufać życiu. Czasami najpierw musisz spotkać się ze swoją ciemnością, żeby zaakceptować pełnię siebie, podziękować za doświadczenia, wyrazić i uwolnić emocje zamrożone w ciele, wybaczyć sobie i innym, wykasować stare przekonania i wgrać nowe, wzmocnić swój system energetyczny. Popatrzyć na siebie z szacunkiem i miłością, bez względu na to co się wydarzyło i jakie decyzje zostały podjęte. Wszystko służy życiu.​ 

​

Wspieram z miłością

Anna Radziszewska

​